Timati, jako postać dość kontrowersyjna i zjawiskowa na rosyjskiej scenie, bardzo dobrze sobie radzi. Jak pisałem wcześniej, ma swój klub, swoją markę odzieży, a także – jak prześledziłem jego zeszłoroczną trasę koncertową, mogę stwierdzić, że odwiedził właściwie wszystkie większe rosyjskie miasta prezentując materiał z albumu „Black Star”. Czytaj dalej