SERGIEJ SZNUROW: „KOCHAJĄ MNIE ZA SZCZEROŚĆ”

Drżyjcie! Jedzie do nas grupa „Leningrad”, lub… ugrupowanie, jak napisano na ich ostatnim albumie, albo nawet – grupa bandytów, jak Sznurow obiecuje napisać na następnym. Drżyjcie Ci, którzy od dawna marzą o byciu na koncercie tej iście narodowej (w sensie: popularnej i uwielbianej) rosyjskiej grupy, jak i Ci, którzy uważają ich za wyrachowanych wulgarnych gwałcicieli spokoju. I pierwsi i drudzy mają rację.

Ta energia, którą pokazuje na scenie podczas koncertu ośmioro muzyków, ze swoim liderem Sergiejem Sznurowem na czele, dawno rozsadziła zasady rosyjskiego show-biznesu i zmusiła nas do „godzenia się” z przekleństwem, jako niekiedy jedynią możliwą prostą i zrozumiałą formą wyrażenia uczuć.

Kto to taki Sergiej Sznurow? Odpowiedzieć na to pytanie każdy będzie mógł sobie sam, jeśli przyjdzie 15 maja do warszawskiego klubu „Palladium”.

PRZECZYTAJ KRÓTKI WYWIAD ZE SZNUROWEM DLA GAZETY EUROPA.RU Czytaj dalej