„GOROD 312” W ZIELONEJ GÓRZE

FPR ZG 09 263Pojawienie się zespołu „Gorod 312” w Zielonej Górze było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Ich występ na żywo podczas FPR ZG 2009 pozostawił na mnie niezatarte wrażenie, przede wszystkim artystyczne. Wokalistka Aya (Svetlana) nie pozwala oderwać od siebie wzroku. A jeżeli ktoś chociaż trochę zna język rosyjski i wie, o czym śpiewają, to na długo nie rozstanie się z ich muzyką.

Udało mi się porozmawiać chwilę z zespołem „Gorod 312”. Rozmowa odbyła się 11 lipca 2009 w miłej atmosferze, w zielonogórskim amfiteatrze. (РУССКАЯ ВЕРСИЯ)

FPR ZG 09 266

Jaka była Wasza reakcja, kiedy zaproszono Was do Zielonej Góry? Czy słyszeliście wcześniej o Festiwalach Piosenki Radzieckiej?

Aya: Do Zielonej Góry w tym roku przyjechało aż pięć zespołów. Jeden z członków z ekipy Lwa Leszczenko był jednym z pierwszych uczestników Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Powiedział nam, że będziemy bardzo zaskoczeni, ponieważ wszystkie utwory wykonuje się tutaj po rosyjsku. Rzeczywiście bardzo nas to zaciekawiło. Z wielką przyjemnością postaramy się dzisiaj posłuchać części konkursowej, gdyż zazwyczaj my, jako goście, przyjeżdżamy trochę później. A dzisiaj przyjechaliśmy trochę wcześniej, tylko po to, żeby posłuchać i popatrzeć, jak u was wykonuje się rosyjskie piosenki.

Dim: I o waszym festiwalu słyszeliśmy, wprawdzie niewiele, ale „Zielona Góra” brzmi znajomo.

Kilka lat temu zdecydowaliście się na wyjazd z Kirgistanu do Rosji. Skąd taki ryzykowny ruch – wyjazd ze swojego kraju ze statusem gwiazdy, do kraju, w którym musieliście zaczynać wszystko od zera?

FPR ZG 09 244Aya: Ja bym powiedziała, że nawet poniżej zera. Zaczynaliśmy „na minusie”. Masha, Dim i nasz akustyk, przesiedzieli najpierw w Moskwie ponad miesiąc… może niech oni o tym opowiedzą.

Dim: Tak było. W Moskwie nie znaliśmy absolutnie nikogo, oprócz naszego wujka, któremu w dodatku w ogóle nie byliśmy potrzebni. Po około tygodniu powiedział, żebyśmy się wyprowadzili, żebyśmy sami sobie wynajęli mieszkanie. To było przerażające, bo byliśmy sami ogromnej metropolii, gdzie spotyka się niewielu życzliwych ludzi. Może wyczytali strach w naszych oczach?

Szybko musieliśmy sami wynająć mieszkanie, przyjechała do nas reszta zespołu i wkrótce zaczęliśmy zasypywać wszystkie możliwe stacje radiowe naszymi płytami demo. Dawaliśmy wiele bezpłatnych koncertów, występowaliśmy w wielu klubach, na mało znanych festiwalach – to nie była Zielona Góra (śmiech)… I powoli zaczęliśmy przybierać na sile, właśnie w tym mieście, w Moskwie, gdzie skupiają się najlepsze siły twórcze. Do Moskwy przyjeżdżają ludzie z całego świata: z Europy, Ameryki, Australii…

Czy macie jakieś plany dotyczące ponownej emigracji, może tym razem gdzieś bardziej na Zachód?

Aya:Gorod 312” oczywiście posiada w swoim repertuarze utwory w języku angielskim, natomiast zdajemy sobie sprawę z tego, że muzyka w tym języku wychodzi nam o wiele gorzej niż po rosyjsku. I to nie dlatego, że ją źle wykonujemy, ale dlatego, że nie czujemy jej tak dobrze jak powinniśmy. Tworzenie w języku rosyjskim jest dla nas przyjemniejsze, łatwiejsze, jesteśmy w tym lepiej rozumiani i bardziej prawdziwi. Dlatego nie planujemy kolejnej tego typu zmiany.

W „Gorod 312” perkusista zmieniał się bardzo często – od jak dawna w zespole jest Nik?

Aya: Nie uwierzysz, ale dzisiaj zagra z nami swój pierwszy koncert!

Dim: Nasz poprzedni perkusista – Vik – grał z nami 3 lata. Teraz stworzył swój zespół, zdecydował się promować swój materiał „od zera”, i jestem przekonany, że mu się to uda, ponieważ jest bardzo interesujący i twórczy – tak jak nasz Nik.

Aya: I postanowiliśmy, że Nikowi nie damy już takiej szansy – albo gra z nami, albo z nikim! (śmiech)

Obecnie koncertujecie praktycznie na całym świecie: w Belgii, USA…

Dim: W Izrealu, na Krecie…

Aya: Teraz lecimy na Wyspy Kanaryjskie. Poza tym Kraje Nadbałtyckie, Ukraina – występowaliśmy praktycznie we wszystkich krajach ościennych. W Polsce jesteśmy jednak po raz pierwszy.

Będąc na na koncercie za granicą, widownia w dużej części zapewne słyszy Waszą twórczość po raz pierwszy. Jak oni Was odbierają?

Aya: Weźmy jako przykład Belgię. Tak się złożyło, że „Gorod 312”, jako pierwszy zespół rosyjski w historii dał koncert w Antwerpii. Mieliśmy wiele obaw, ale byliśmy przekonani, że przyjdą także Rosjanie. Tak też było – około 70% osób na widowni to byli rosyjscy emigranci, a 30% – rodowici Belgowie. Zapytaliśmy organizatorów, dlaczego Belgowie przychodzą na nasz koncert posłuchać rosyjskiej muzyki? Odpowiedzieli nam, że – po pierwsze, to pierwszy koncert w historii, a po drugie – ich po prostu ciekawi jaka jest ta rosyjska muzyka. Ale także, aby popatrzeć, jak sami Rosjanie zachowują się na koncercie rosyjskiego zespołu.

Od tego czasu minął mniej więcej rok, i cieszymy się, że przetarliśmy szlaki dla kolejnych rosyjskich zespołów, bo w ciągu tego roku odbyło się już kilka innych koncertów rosyjskich wykonawców w Antwerpii.

W USA na naszych koncertach pojawiają się głównie Rosjanie, mieszkający tam na stałe.

Dim: A jest ich tak dużo, że wypełniają widownię zawsze po brzegi. Dzięki temu, że śledzą to, co dzieje się na muzycznym rynku w Rosji, śpiewają z nami na koncertach, co nas bardzo zaskoczyło. Po prostu się tego nie spodziewaliśmy, biorąc pod uwagę odległość Ameryki od Rosji.

Aya: Na Manhattanie spotkaliśmy także naszych rodaków z Kirgizji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że świat jest okrągły i bardzo mały.

Dim: Grając koncert w Izraelu, gdzie było 250 tysięcy osób, byliśmy zaskoczeni, skąd ludzie znają nasze utwory. Okazało się, że głównie z Internetu, i z rosyjskiej telewizji.

fot. Lech Muszyński

(fot. Lech Muszyński)

Żałuję, że w Polsce nie słucha się w ogóle rosyjskiej muzyki. Kilka lat temu pojawiło się t.A.T.u, co dało nadzieję, że ten zespół coś zmieni, coś zacznie nowego. Ale zaczęło się i skończyło. Jak byście to wyjaśnili? Czy my – Polacy, mamy jakieś uprzedzenia?

Aya: Wydaje mi się, że tak naprawdę nasze kraje nie bardzo się od siebie oddaliły. Nie ma dużej różnicy językowej, jak na przykład pomiędzy angielskim i rosyjskim. Myślę, że nie za bardzo was interesuje to co się u nas dzieje, może dlatego, że jesteśmy zbyt do siebie podobni?

Wasza muzyka pojawiła się w kilku filmach. Jesteście proszeni o specjalne komponowanie utworu do jakiegoś filmu?

Aya: Pierwszy nasz utwór, który pojawił się w filmie to „Ostanus” – „Dnievnoy dozor”. Drugi w filmie „Piter FM”. Trzeci do filmu „Ozhidanie chuda” – „Devochka kotoraya hotela schastya”. Czwarta: „Chuzhoj protiv hischnika”. Następny utwór to „Obernis” z filmu „Ironia sudby 2”, gdzie gra Polka – Barbara Brylska. I jeden z ostatnich filmów „Tarif Novogodnij”, gdzie pojawiły się aż dwa utwory „31 dekabrya” i „Vchera”. Bardzo lubimy pracować przy produkcji filmów, bo dużo oszczędzamy na teledyskach (śmiech).

Dim: Był jeszcze taki jeden film „Zhara”, w którym pojawił się fragment naszego utworu.

Aya: Najpierw powstają nasze piosenki. Potem dzwonią do nas z produkcji i mówią, że nasz numer znakomicie pasowałby do powstającego filmu. A nasze teledyski są różne, dzięki temu, że różne są filmy w których pojawia się nasza muzyka.

FPR ZG 09 239Wasza ostatnia płyta to płyta LIVE. Jakie są Wasze plany na najbliższą przyszłość?

Aya: Przede wszystkim najpierw będzie można zobaczyć ten koncert z którego pochodzi płyta LIVE, gdyż wychodzi właśnie płyta DVD z jego zapisem. Zarejestrowaliśmy już także prawie połowę materiału na nową płytę. Nagraliśmy ostatnio duet z jednym ze znanych rosyjskich raperów, będziemy niebawem kręcić do tego teledysk.

Wkrótce usłyszycie także o naszym nowym międzynarodowym projekcie internetowym.

Dim: Premiera nowej płyty przewidziana jest na jesień 2009, ale ta data może jeszcze ulec zmianie. Wszystko zależy od tego jak będzie się zmieniała sytuacja.

— MB


WCZEŚNIEJ NA TEJ STRONIE:

GOROD 312

РУССКАЯ ВЕРСИЯ НА САЙТЕ:

NIEOF


1 komentarz

  1. Oglądałem na satelicie jakąś stacje rosyjska i był koncert z okazji 9 Maja. I tam była piosenka „Na biezimiennoj wysotie” w wykonaniu Aji, wokalistki zespołu GOROD 312. To było coś !!! Pytałem się nauczycielki j. rosyjskeigo co to jest GOROD 312. Dopiero później w internecie znalazłem, że to jest znany zespół muzyczny. Te piosenki, które są tutaj tez są b. ładne.

    All the best for the group and especially, Aya, the vocalist. I love your music and you are beautiful. Jan from Poznan, Poland


Comments RSS TrackBack Identifier URI

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s