Są filmy, które możemy oglądać po kilka razy i nigdy nie mamy ich dość. Dla mnie, wśród rosyjskiej kinematografii, pierwsze miejsce w tej kategorii zajmują komedie z udziałem Jurija Nikulina. Ten wspaniały aktor zaczynał swoją karierę jako klaun w cyrku, później przechwyciło go kino zarówno komediowe jaki i dramatyczne, by pod koniec życia los złączył go z tym samym cyrkiem, gdzie stawiał swoje pierwsze estradowe kroki, tym razem w roli dyrektora owego obiektu…
Ksenia Przybyś