Międzynarodowy festiwal piosenki w Sopocie wymyślił Władysław Szpilman. To dzięki niemu w roku po raz pierwszy otarliśmy się o wielki świat. Powiało u nas wiatrem z Zachodu…
Dziś pierwszej zwyciężczyni – Szwajcarki Jo Roland – nikt nie pamięta. Drugiej – Greczynki Jeanny Yowanny – też nie. Ale laureatkę 1963 roku – Tamarę Miansarową pamiętają wszyscy, którzy są po 50. No, bądźmy sprawiedliwi, może nie ją, ale jej piosenkę: “Pust wsiegda budiet sołnce”. Pokolenia, które już nie uczyły się rosyjskiego, znają ją też: “niebo jak len, słońce jak sen – oto rysunek malucha. I kilka słów, literek rząd nieśmiało wciska się w kąt. Zawsze niech będzie słońce! Zawsze niech będzie niebo! Zawsze niech będzie mama! Zawsze niech będę ja!” Śpiewała ją potem w 11 językach! Czytaj dalej